Jutro sylwester - największa, ogólnoświatowa impreza; z pewnością każdy spędzi ją inaczej.
Ja już dziś życzę wszystkim żeby jutrzejszy wieczór był wyjątkowy i na długo pozostał w pamięci; ale przede wszystkim żeby ten nowy, 2017 rok był lepszy niż wszystkie dotychczasowe, żeby przyniósł wiele radości i powodów do satysfakcji; żeby nie zabrakło nam odwagi, by marzyć oraz zdrowia i sił by marzenia realizować!
Sporo bieluteńkich świątecznych dekoracji wyszydełkowałam tego roku, przygotowując się do Bożego Narodzenia.
Większość trafiła do znajomych i przyjaciół, niektóre zostały u mnie.
Między innymi te dwa wytworki stanowiące komplecik: anioł i dzwonek.
Znalazłam gdzieś w necie schemat na dzwonek, właściwie to na całkiem pokaźnych rozmiarów dzwon;)
Gotowa praca ma 11 cm wysokości, u dołu 12 cm średnicy.
Serce zrobiłam mu z trzech okrągłych szklanych koralików.
Ten spory dzwon stanowi jedną z bardziej urodziwych ozdób mojej choinki, w przyszłym roku zamierzam zrobić jeszcze kilka takich dużych dzwonków. Na jednym ze zdjęć dla porównania przeciętny choinkowy dzwonek:)
Od dawna marzył mi się własnoręcznie zrobiony aniołek, którego mogłabym umieścić na szczycie mojej choinki. Pokombinowałam trochę i na podstawie różnych schematów z sieci wydziergałam takiego oto; ma 22 cm wysokości, rozpiętość skrzydeł 20 cm. Do wykonania spódnicy anioła wykorzystałam ten sam dzwonkowy schemat, skrzydła zaś szydełkowałam na podstawie schematu motyla:)
Ozdoby wykonane z białego kordonka maxi, usztywnione mieszanką ługi i wikolu.
Te dwie ozdoby pasują do różnych grudniowych wyzwań!