czwartek, 7 czerwca 2018

wianek...

Zakończenie oktawy Bożego Ciała to jeden z moich ulubionych dni w roku.
A to za sprawą wianków, jakie rokrocznie przygotowuję :)

O tradycji wicia wianków pisałam już tutaj
Mój tegoroczny, nie całkiem tradycyjny, za to w całości wyłącznie z tego, co znalazłam w swoim ogrodzie! 

Szkoda, że nie da się pokazać na blogu jego zapachu...uwielbiam! musicie uwierzyć mi na słowo, zapach jest oszałamiający! 

Znalazły się w nim między innymi: różne gatunki mięty, melisa, szałwia, lawenda, jaśmin, róże, hortensje, tawuły i liście dębu.
Mój zachwyt wzbudziły zwłaszcza kłosy zboża, które wyrosły u mnie ni stąd ni zowąd, jak przypuszczam za sprawą końskiego nawozu, jakim zasilałam swoje krzewy jesienią :D

Moja Córcia zachwycona, bo jakaś pani  po mszy zwróciła uwagę i bardzo pochwaliła nasz wianuszek. 

W tym roku zrobiłam tylko jeden wianek, ale zdradzę Wam, że na specjalną okazję już w poniedziałek mam przygotować dwa, nieco większe.

Nasz wianek, poświęcony, zastąpił już ubiegłoroczny, na honorowym miejscu przed drzwiami naszego domku. Zgodnie z tradycją przez cały rok będzie nas teraz chronił i odpędzał wszelkie zło:)




12 komentarzy:

  1. Przepiękny! U mnie wianki co roku robi babcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już wyobrażam sobie jak pachnie. Piękna tradycja, niestety mało kultywowana :( Zatem ogromny podziw i brawa za jej pielęgnację :). Jako etnograf uwielbiam klimaty folk więc twój wpis mogłabym czytać na okrągło :) Pozdrawiam serdecznie! PS. Szkoda, że tego zapachu wianka nie można przesłać... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny. Ja pamiętam wianki u mojej babci :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny ! Nie znam tej tradycji i bardzo ubolewam, bo to coś pięknego:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny jest... :) po prostu - piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Asiu, Twój wianuszek jest prześliczny.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny i jaki kolorowy! Trochę w nim z każdej pory roku <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Zachwycający wianek:) Piękne kwiaty:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny wianuszek. Ja w tym roku nie zrobiłam i szkoda mi tego. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i za wszystkie, skierowane do mnie słowa:)