czwartek, 15 października 2020

szydełkowy króliczek

Kto ma w domu dwulatka ten wie, że chwile, kiedy można pozwolić sobie na przyjemność robótkowania i blogowania to rzadkość i rarytas ;)

Uwielbiam spędzać czas z moją małą Córeczką, 10 lat przerwy zrobiło swoje, czuję się trochę tak, jakbym przeżywała wszystko po raz pierwszy znów, praktycznie jestem mamą dwóch jedynaczek :D 

Nie jest mi żal, że mam zajętą każdą minutę. Staram się jednak powoli wynajdywać i wykrawać czas na to, co lubię od zawsze.

Najczęściej, podczas swobodnych, popołudniowych zabaw malucha udaje mi się wziąć w rękę szydełko i dlatego szydełkowych prac powstało ostatnio najwięcej.

Dziś najświeższy, oddany właśnie "w dobre ręce" króliczek. 

To drugi z wyszydełkowanych przeze mnie króliczków, może i pierwszy doczeka się zdjęć tutaj kiedyś...

Jak zwykle zaczęłam robić z jednego schematu, wprowadziłam kilka poprawek a następnie jeszcze zmieniłam co nieco.

Dla małego chłopca, szaraczek taki, mięciutki i milutki.








4 komentarze:

  1. Świetny i uroczy króliczek:-)
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przytulaśny. Uroczy. Słodki. Piękniutki. A te oczka, ogonek, łatka, normalnie cudności :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Króliś-Przytuliś! Cudny, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i za wszystkie, skierowane do mnie słowa:)