Dziś chciałam zaprezentować nieco inny rodzaj rękodzieła: moje drugie hobby; kulinaria:)
Upiekłyśmy z Córcią wczoraj górę pierników, niemal cały dzień spędziłyśmy dziś na ich dekorowaniu.
Chętnych po sprawdzone i warte polecenia przepisy zapraszam na mój blog kulinarny, szczególnie dzisiejszy, piernikowy wpis.
Tutaj zaś chciałabym pokazać wykonane przeze mnie, oczywiście według wskazówek Córy piernikowe chatki.
Co roku robimy chatkę według innego pomysłu.
Szablony przygotowuję sama, wycinam i wypiekam poszczególne części, efektowne szybki wykonuję z pokruszonych landrynek.
Później ozdabiam wszystko lukrem królewskim i różnymi innymi słodkościami, suszę, sklejam karmelem a potem już cieszymy się oryginalną ozdobą cały świąteczny okres:)
Zapraszam na przegląd mojej "piernikowej twórczości" na przestrzeni ostatnich lat.
Tegoroczna chatka, według życzenia Małej miała mieć dach ozdobiony kolorowymi drażetkami
W roku ubiegłym Mała chciała chatkę biało-różową.
Wcześniejsza miała duży, stromy dach.
Jeszcze wcześniejsza miała "brukowaną" dróżkę
I wreszcie pierwsza, jaką uwieczniłyśmy na zdjęciach była gęsto oklejona różnymi słodyczami:)
Piękne i smakowicie wyglądające chatki =)
OdpowiedzUsuńCudne chatki, u mnie dzisiaj tez cały dzień przy ozdabianiu pierników 😊
OdpowiedzUsuńŚlicznie ozdobione domeczki 😀 Kleisz je na lukier?
OdpowiedzUsuńdziękuję:) od kilku już lat zamiast lukru do klejenia używam karmelu; tzn roztopionego cukru - ten sposób jest znacznie szybszy i niezawodny; choć wymaga nieco wprawy i przede wszystkim dużej ostrożności
UsuńDziękuję za odpowiedź i podpowiedź. Wspaniałe są te domki 😀 Teraz juz zapewne za późno, ale mam ochotę spróbować zrobić sobie domeczek 😃
UsuńWspaniałe wszystkie!!! I co roku inna, ale macie pomysłów! Ja dziś drugą turę pierników piekłam, żeby coś dotrwało do świąt:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam z rozdziawioną buzią .... cudna chatka :)
OdpowiedzUsuńPolecam w Gogle ,a by inni też zobaczyli to cudo :):)
Lubię robić pierniki i jeść :**
OdpowiedzUsuńChatki są super :*
Mistrzyni !
OdpowiedzUsuńWszystkie chatki wspaniale się prezentuję...a ta z różowymi serduszkami ,skradła moje serce:)))
Pozdrawiam
Kochana, wpraszam się do Was na święta:) Tylko z chatki nic by nie zostało:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Jak one smakowicie wyglądają! Cudne :)
OdpowiedzUsuńWOW :) piękne chatki :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne :) Zjadacie je po świętach?
OdpowiedzUsuńCo do poświątecznego zjadania chatki to bywa rożnie; są w pełni "zjadliwe", ale zależy jak długo stoją - nie da się ukryć - kurzą się; no i zwykle każdy z gości podziwiając dotyka choć paluszkiem:D Nie jest nam żal, prócz chatek mamy całą górę pierniczków (z tego samego i z innych przepisów), które zjadamy ze smakiem:)
UsuńCudowne! W tym roku wyjątkowo nie piekę pierniczków, ale mój świąteczny piernik leżakuje już trzeci tydzień. Ten piernik to taka rodzinna tradycja, jego smak i zapach znam od urodzenia, Dziadek był cukiernikiem i kiedyś to On go piekł, a od wielu już lat robię go sama.
OdpowiedzUsuńNiesamowite ! Każda inna, każda śliczna. Myślę, że wywołują u wszystkich zachwyt. No i jak takie cudo zjeść?
OdpowiedzUsuńDobrych, pogodnych i pachnących Świąt - niech będą dla Was pełne ciepła i radości.
Radosnych i pogodnych
OdpowiedzUsuńŚwiąt Bożego Narodzenia
oraz wiele szczęśliwych chwil
i wszelkiej pomyślności
w nadchodzącym Nowym Roku.
Same pyszności! W moim domu nie miałyby szans na doczekanie świąt... ;)Radosnych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te Twoje chatki. Taka precyzja wykonania i te "szklane" okienka :) Podziwiam, bo sama zrobiłam tylko ciastka-pierniczki, więc taka chatka dla mnie to "wyższa szkoła jazdy" ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczne!
OdpowiedzUsuńCudne !
OdpowiedzUsuńWszystkie przepiękne i smakowite !!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne. Sama muszę spróbować takie coś zrobić. Widziałam już kiedyś coś podobnego, ale nie takie śliczne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle cuda! co jedna to ładniejsza :)
OdpowiedzUsuń