Podobają mi się tego typu ozdoby. Dawno temu zrobiłam dla siebie łapacz w fioletach, do dziś zdobi ścianę mojej sypialni.
Później był jeszcze mini łapacz żółty, został podarowany pewnej miłej osobie.
Ponieważ moja mała Córeczka nie jest już niemowlaczkiem i postanowiłam trochę inaczej urządzić jej pokoik, przygotowałam m.in. kolejny łapacz.
Oto on :)
Serwetkę do środka drewnianego - tym razem - okręgu zrobiłam według własnego pomysłu, bowiem schemat, z którego zamierzałam skorzystać na początku okazał się "niewymiarowy" i nieatrakcyjny, a nie chciało mi się już pruć wszystkiego i zaczynać od początku.
Kordonek o lekko atłasowym połysku (niemożliwe do pokazania na zdjęciu), jak i całą resztę kupiłam w Chinach ;)
Sliczne
OdpowiedzUsuńŚliczny i bardzo dziewczęcy :)
OdpowiedzUsuńWspaniały łapacz snów.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje, podoba mi się ogromnie. Pozdrawiam i życzę dobrej nocy ;)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie :) piękne dodatki! Jest taki lekki, i od razu przywodzi na myśl wiosnę i lato :)
OdpowiedzUsuńPiękny , delikatny i zwiewny. Pozdrawiam cieplutko 🌷🌻☘️
OdpowiedzUsuńCudny łapacz! Uwielbiam takie romantyczne ozdoby :)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię takie ozdoby. :) Łapacz jest prześliczny, pełen radości, taki optymistyczny, cudny. :) Pozdrawiam bardzo serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńPiękny, taki typowo dziewczęcy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękny i romantyczny. Idelany dla dziewczynki :).
OdpowiedzUsuńŚliczny jest, coraz bardziej podoba mi się ta ozdoba a biała jest najpiekniejsza:)
OdpowiedzUsuń