niedziela, 6 listopada 2016

poduchy na krzesła i obrusik, "kwadratowe" patchworki

Komplet, nad szyciem którego spędziłam kilka ostatnich dni. Specjalnie do pokoju Córki.
Zestaw składa się z dwóch poszewek na poduchy na krzesła oraz obrusika na okrągły stolik, o średnicy 60cm.

Pokój mojej Małej urządzony jest w barwach biało-różowo-zielonych. Kiedy go urządzałam pomyślałam o miejscu do spania, zabawy i nauki, nie przewidziałam jednak, że kiedyś w pokoju tym potrzebny będzie kącik do przyjmowania gości...czas szybko mija, moja ośmiolatka przyjmuje już całkiem poważne, koleżeńskie wizyty, zapragnęła w tym celu mieć stolik z krzesłami. 

Nie chciałam całkiem zmieniać wystroju jej pokoju, pomiędzy tymi towarzyskimi spotkaniami (często także i podczas nich) w ruch idą lale, misie i klocki; te małe damy ciągle mają dużą potrzebę zabawy!

Szukałyśmy więc stolika z krzesłami, który byłby nieduży, lekki i łatwy do przesunięcia. 
Z pomocą przyszła nam Babcia, tenże zestaw Mała dostała od niej w prezencie urodzinowym. Pasuje w sam raz, jest całkiem wygodny i ma tę dodatkową zaletę, że zarówno stolik, jak i krzesła są składane, łatwo je przenosić, zajmują bardzo mało miejsca. 

Wygoda wygodą, ale w tym dziewczęcym pokoju, pełnym pluszaków, księżniczek i  kokardek, zestaw odstawał nieco swoją "sztywną surowością".  Chciałam nieco zmienić jego design. 

Postawiłam na patchwork.
Wybrałam bawełniane tkaniny w odcieniach różu i zieleni, większość pocięłam na kwadraty o boku 6cm. 
Podpatrzyłam gdzieś w necie jak kwadraciki ułożyć w kształt serca, Mała sama je układała. Pierwszy raz z takim zaangażowaniem pomagała mi w pracowni.

Poduchy mają wierzch trójwarstwowy, z grubszą ocieplinką w środku, pikowane po szwach. Do pikowania użyłam kupionej bardzo dawno temu przezroczystej, żyłkowej nitki, świetna jest! Nie trzeba tak bardzo pilnować, żeby szyć idealnie w szwie;)
Dodatkowo kształt serca podkreśliłam szyjąc wokół ozdobnym ściegiem ciemnoróżową nitką. 
Poduchy są zapinane na zamek.
Doszyłam im troczki, za pomocą których można je przywiązać do krzeseł. 
W środek włożyłam kupione już dawno poduchy na krzesła. 

Ten sam motyw wykorzystałam szyjąc obrus. Do środka włożyłam tutaj cieńszą ocieplinkę.
Obrus uszyłam ze specjalnym "rantem" tak, aby nie zsuwał się i nie odkształcał. 

Wiedziałam, że szycie z kwadratów to nie będzie łatwa sprawa, ale nie sądziłam, że przysporzy mi to aż tylu kłopotów. Cięłam te kwadraty z wielką pieczołowitością, zszywałam bardzo starannie a i tak nie wszędzie schodzą się równo...mistrzynie patchworku byłyby załamane-też byłam, na chwilkę, ale później pomyślałam sobie, że przecież wcale nie chodzi mi o to by było idealnie i równiutko!
Ma być ładnie i wygodnie - i jak? Jest??

Małej bardzo się podoba, a to chyba najważniejsze:)







25 komentarzy:

  1. Cudny komplet !!! Niesamowite wykonanie :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Asiu, niesamowity komplecik, idealny do pokoju małej damy.
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe dodatki! Córcia przyjmując gości czuje się jak prawdziwa pani domu;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Komplet piękny, ja też taki chcę

    OdpowiedzUsuń
  5. Komplecik, to prawdziwe dzieło sztuki:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny! Bardzo podobają mi się kolory tego kompletu.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mistrzostwo! :) Efekt końcowy - super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ kolorowy komplecik. Jak tęcza. Mała dama na pewno zachwycona:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odjazdowy,pracy włożyłaś dużo, ale jaki efekt- super pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękne obicie i poduszki, super pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  11. dla mnie to też mistrzostwo,brawo!

    OdpowiedzUsuń
  12. przepiękny komplet wyszedł :D dzięki za wizytę u mnie

    OdpowiedzUsuń
  13. Komplet jest przepiękny i ja tam żadnych , ale to żadnych nie doskonałości nie widzę:):)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudny komplet uszyłaś dla swojej Księżniczki,pewnie jest zachwycona o koleżanki będą jej zazdrościły.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniały komplet!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Zazdroszczę takiej mamy, Twoja córka to ma dobrze :D Ja zupełnie nie wiem o jakich niedoskonałościach piszesz. Całość robi niesamowite wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie to wygląda,tak kolorowo,też kiedyś wszystko sama szyłam...

    OdpowiedzUsuń
  18. Podziwiam za ogrom wykonanej pracy :). Piękny zestaw :).

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudowny komplet. Ślicznie wygląda. Super dobór kolorów. Patchwork to coś, co mi się zawsze podoba, lecz nie będę go robiła. Lepiej podziwiać prace mistrzów.

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo piękny komplecik,nawet nie chcę sobie wyobrażać ogromu włożonej w nie pracy
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja uważam, że patchwork wyszedł świetnie. Żeby było mega idealnie, to trzeba byłoby zajmować się tylko szyciem tego typu rzeczy. My w końcu robimy jeszcze mnóstwo innych robótek. Mi się bardzo podoba Twój komplecik i poczułam się zainspirowana nim. Mam za sobą już jakieś tam małe patchworki, ale teraz mam ochotę na więcej :)

    www.skladrekodziela.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam patchworki:) I te śliczne letnie kolorki... Cudnie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komplecik to mistrzostwo!:) Jest idealny! I kolorki śliczne, dziewczęce:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale piękny!!! Zakochałam sie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i za wszystkie, skierowane do mnie słowa:)