środa, 1 marca 2017

ananas - wino i czekoladki

Kilka dni temu miałam przyjemność przyjemność być gościem na fantastycznym ślubie!

Na zaproszeniu na uroczystość młoda para umieściła notatkę, że zamiast kwiatów woleliby wino i słodycze.
Wymyśliłam więc prezent, który połączył obie te przyjemności:) 

Znalazłam w necie niebanalny sposób zapakowania butelki wina i czekoladek w kształt ananasa!


Nie było to wcale łatwe zadanie! 
Niełatwo było znaleźć butelkę o odpowiednim kształcie, jeśli założyło się, że nie może to być wino musujące. Na szczęście udało się. 
Kupiłam też czekoladki w złoto-brązowych opakowaniach.

Liście zrobiłam z usztywnianej zielonej flizeliny z delikatną złotą nitką.

Czekoladki dokleiłam na dwustronnej taśmie klejącej.

Miejsce łączenia zamaskowałam rafią i sizalem w naturalnym kolorze.

Przyznam nieskromnie, że całość wyszła bardzo ładnie:)

Przed wręczeniem młodej parze "ananas" został dodatkowo opakowany jeszcze w celofan. 


21 komentarzy:

  1. Świetny i oryginalny pomysł na prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niebanalnie i artystycznie :) Pozdrawiam cieplutko i zycze spokojnej nocki <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ artystycznie wybrnęłaś z życzenia nowożeńców! Pomysł ekstra :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysł i piękne wykonanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny ten ananas,pomysła miałaś kapitalnego ,aby butelkę tak oprawić .
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestes niesamowicie kreatywną i pomysłową Osóbką :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialnie:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyszło genialnie Asiu, fantastyczny pomysł na niebanalny prezent, Państwo Młodzi byli na pewno zaskoczeni i zachwyceni. Serdecznie pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Superowe! A liście wyglądają jak prawdziwe:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny pomysł , podobają mi się te czekoladki :**

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny pomysł :) Takiego rozwiązania jeszcze nie widziałam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Niebanalny pomysł na prezent :) Super :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow, super. Ananas jak prawdziwy. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i za wszystkie, skierowane do mnie słowa:)