sobota, 24 września 2016

szlafroczek w panterkę

Wow, szyję ubrania:D
Bo szlafrok to już ubranie - prawda?


Moja Córcia od jakiegoś czasu mówiła, że chciałaby mieć szlafroczek z uszkami.
Kiedy Danusia w cyklicznych kolorkach ogłosiła, że we wrześniu mierzymy się z drapieżnymi cętkami, postanowiłam spróbować swoich sił.

Miałam trochę stresu, czy sobie poradzę? Prócz kilku prostych przeróbek do tej pory jeszcze nie zajmowałam się szyciem ubrań.

Od razu wiedziałam, że chcę uszyć szlafrok z polaru, żeby był ciepły, a jednocześnie lekki i niezbyt gruby, żeby można było swobodnie spakować go do torby na basen.

Nie bardzo miałam czas wybrać się do sklepu z tkaninami, przeszukałam wiec allegro i...nie znalazłam nic odpowiedniego:(  Na szczęście wpadło mi w oko polarowe prześcieradło w cętki, nadało się znakomicie:)

Wykrój zrobiłam sobie sama na podstawie starego, mniejszego szlafroczka, jestem bardzo z siebie dumna, że udało mi się tak "od ręki" powiększyć i dopasować wszystkie części.

Szycie było bardzo przyjemne, kolejne etapy wybierałam właściwie intuicyjnie; co mnie bardzo cieszy - obyło się bez prucia.

Małej szlafroczek bardzo się podoba, co widać na fotkach.

Sesja zdjęciowa była jedną z przyjemniejszych chwil dziś, dopadło nas bowiem jesienne przeziębienie, z dość wysoką gorączką. W taki czas trudno o dobry humor. Leczymy się domowymi sposobami i lekami przeciwzapalnymi i przeciwgorączkowymi oraz wzmacniającymi odporność, trzymajcie proszę kciuki, żeby obyło się bez lekarza i silniejszych medykamentów.





31 komentarzy:

  1. Asiu, cudny jest ten mięciutki, ciepły i cętkowany szlafroczek. A jaka piękna modelka go prezentuje!
    Pozdrawiam ciepło i życzę zdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie mieć taką zdolną mamę, która z prześcieradła uszyje wymarzony centkowany szlafrok z uszkami. Zadowolenie córki powoduje, że jesteś zwyciężczynią tej zabawy :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super szlafroczek i piękna modelka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Asiu trzymam kciuki, aby przeziębienie obyło się bez lekarza;) Szlafroczek śliczny i myślę, że dzięki niemu córcia pokona symptomy przeziębienia;) Bardzo Ci dziękuję za miłe odwiedziny u mnie i pozdrawiam cieplutko zarówno Ciebie, jak i ,,fotomodelkę";)Świetna praca;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję!!!! Przesliczny szlafroczek , jak pasuje Córci i Ty jestes bardzo pomysłowa, no i zdolna.
    Miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana kapitalny, w takim sama bym chodziła, właściwie to z niego nie wychodziła :DD
    A modelka fijufiju :**

    OdpowiedzUsuń
  7. Brawo, szlafroczek pierwsza klasa. No i uszy ma! Córcia zadowolona i ma z czego 😃

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny szlafroczek,popieram robienie samemu różnych rzeczy,też kiedyś szyłam i moje dzieci były zawsze przezemnie obszywane,przeszywałam różne stare materiały i robiłam nowe ubranka...

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne wykorzystanie cętkowanego prześcieradła,a szlafroczek z niego wyszedł jak marzenie.Śliczniutki,mięciutki,prztulaśny i córcia jak nic zadowolona ,co widać po jej uśmiechu .
    Dziękuję kochana,że nadal bawisz się z nami i dzięki temu możemy podziwiać Twoje pomysły.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale super pomysł! W takim opakowaniu, to żaden katar niestraszny, ale oczywiście zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelka!
    Świetnie wykonałam zadanie
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Szlafrok śliczny! Bardzo ładnie uszyty. Na pewno będzie długo służył :)

    www.skladrekodziela.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale sliczny i taki mieciuchny :) Zdrowka dla malej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdrowiej, zdrowiej. Szlafroczek wyszedł Ci rewelacyjnie! Wygląda przepięknie.
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniale wyszedł,podziwiam szczerze ;) Widać,że mała Modelka zadowolona,a jakże ;) Moja maszyna do szycia stoi bidulka nieużywana,stary,poczciwy Łucznik ;) Zawsze,kiedy widzę jakie świetne rzeczy można uszyć mam ochotę usiąść za maszyną ;) Szlafroczek na prawdę świetny ;)
    Aha,dużo zdrówka życzę,u moich dzieci niestety domowe sposoby nie wystarczyły...choć walczyliśmy z gorączką dzielnie przez trzy dni,ale niestety...nie obyło się bez antybiotyku. Pozdrawiam cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dużo zdrówka życzę ślicznej modelce,taki cieplutki i mięciutki szlafroczek na pewno pomoże wyjść z tej choroby,mamie gratuluję zdolności,masz z czego być dumna,świetnie wyszedł

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow! Szlafroczek rewelacyjny! I śliczna modelka, widac, że zadowolona:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczny cętkowany szlafroczek :)))
    Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Superowy szlafroczek i te uszka, ja też taki chcę :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Wyszlo cudnie, najważniejsze ze córka zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  21. Sama bym się w taki wtuliła;) Masz zdolności. Brawo!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. O rany, zdolniachów z Ciebie Asiu!!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i za wszystkie, skierowane do mnie słowa:)