Takie kurki wymyśliłam sobie dwa lata temu.
Narysowałam schemat i uszyłam kilka, kilkanaście? dużo:)
Bawełniane tkaninki i koronki, kolorowe piórka, atłasowe wstążeczki i małe koraliki, także poduszkowe wypełnienie - to wszystko, czego nam potrzeba, żeby wyczarować takie wielkanocne zawieszki.
Świetnie wyglądają samodzielnie, pięknie prezentują się jako ozdoba koszyka ze święconką, nadają się do świątecznego stroika.
Śliczne! Ja ostatnio niewiele szyję, ale jak widzę takie cudne szyjątka, to aż mi się chce wyciągać maszynę i pudło z materiałami:) Najśliczniejsza fioletowa kurka:):)
OdpowiedzUsuńurocze, szkoda, że jajek nie znoszą ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i klimatyczne:)
OdpowiedzUsuń