Już zapomniałam, kiedy moja Córeczka była taka maleńka.
Dostałam wówczas trochę włóczki.
I wyszydełkowałam taki komplecik: czapeczka i szaliczek w kolorze granatowym, z różowo-fioletowymi kwiatami :)
Powiem nieskromnie, że wyszło bardzo ładnie.
Tu zdjęcia robione na pierwszej spacerowej próbie.
Czapeczka asymetryczna, z podwójnej nitki, szaliczek w
formie pętli, spięty na stałe.
Żałuję, że na tych zdjęciach nie widać wyraźnie splotu
szalika - fajny jest, takie jakby zachodzące na siebie koła, wypatrzyłam w
książce "Robótki szydełkowe" H.Fuchs i M. Natter.
Uroczy maluch!
OdpowiedzUsuń