W większości domów jednak wciąż jeszcze świąteczne dekoracje, u mnie, zgodnie z tradycją sprzątamy wszystko dopiero drugiego lutego.
Póki więc duch świąteczny jeszcze nie odszedł na dobre, chciałabym pokazać kilka wykonanych przeze mnie świątecznych dekoracji.
Na początek taka, fioletowa choinka.
Na początek taka, fioletowa choinka.
Tę choinkę zrobiłam specjalnie do swojej sypialni.
Uszyłam ją ze...starego swetra. Sweter nie nadawał się już do użytku, żal było mi go wyrzucić, pomyślałam, że na coś się przyda, przydał się w sam raz. Fioletowa włóczka, przetykana srebrną nitką...
Środek choinki wypchałam poduszkowym wypełniaczem.
Od dołu wsunęłam kawałek brzozowej gałązki.
Podstawkę zrobiłam z odłamanego kawałka brzozowej kory, ozdobiłam ją szyszkami, kasztanami, żołędziami, kawałkami mchu i zachowanymi z jakiegoś stroika fioletowymi suszkami.
Cała praca ma ok 30 cm wysokości.
Przyznam nieskromnie, że bardzo mi się ta choinka podoba.
Mała rzecz, a cieszy:)
Super wyszła! Nobi to powtórne wykorzystanie swetra!!!
OdpowiedzUsuń